poniedziałek, 28 maja 2012

Ja jako czlowiek pozbawiony jakiej kolwiek mocy do oceniania innych czy nawet siebie postanowilem napisac cos o sobie ,czyli oczmys czego doznałem przez ten okres .Moje zycie uleglo wielu zmianom pod wzgledem wiary bycia czlowiekiem i samej osobowosci mojej.Wiara moje czlowieczenstowo jest prawidziwe trzymama sie tego co sobie sam wpoilem na temat wiary czyli Boga i jestem z tego zadowolony na kazdym kroku czuje moc otaczaja mnie, moje zycie wydaje sie prostym i latwym bo sam sobie je stworzylem przestalem narzekac na utraty na braki bo ja i tak wiem ze mam wszzystko ktos mi bardzo bliski powiedzial kiedys z najwazniejszy zawsze jestem ja duze JA czyli musze walczyc o swoje i walcze bo to jest to co nauczyla mnie wiara walczyc z tym co jest nie potrzebne i wydaje sie zbyt proste.To co dlamnie bylo nie potrzebne to ludzie ktorzy mnie otaczli i byli przymnie prubujac zaspokoic swoje oczekiwanie niedajc nam zadnej radosci ani milosci ,przyjaciele i znajomi ktorzy potrafia tylko i wylacznie narzucac swoja wlasna wole i soje nauki wprowadzac w moje zycie ktore sobie tak pieknie uksztaltowalem i ktorego juz nie zrezgnuje.To co proste to porostu bycie soba jest proste i bardzo uwielbiam to bo po co sobie utrudniac jak lepiej zyc no poprostu -Milosc o ktorej tu jest najwiecej mowy na ty blogu przekaz doslowny to byla dlamnie wielka szkola zycia co do tej pory mam jakies tam dosiadczenie z tego co bylo myslalem ze cos zaiskrzy ze cos jednak bedzie a jednak wyszla pustka czasem pare slow ktore tzeba napisac ale jest dobrze i tak ma pozostac --- Moj strach najbardziej sie boje tego co moze mnie spotkac ze dwa lub 3 miesiace czy czegos nie strace czy komus nie zrbie kzywdy czy ktos sie namnie nie zawiedzie ---Nieraz slucham ze ja mam proste zycie i jestem na zbyt modry zeby prosic iecznie rady ale  co potej mojej mondrosci jak i tak glupim czasem warto byc i sie smac do siebie i dcos glupiego zrobic to jest wartosc a nie iecznie zyc wedlug zasad ktore wogole naprawde tak nie istnieja  dlatego ze my jako ludzie zmieniamy sie poaznajac innych zeby sie im przypodobac w jaikms tam sensie --wiec moral jest taki ze nigdy nie jestesmy soba bo zawsze cos nas zmusza do zmin w rzeczywistosci zycia.Mowiac otym czy cos mnie zmienilo  nawpewno tak teraz naprzyklad czuje sie wolny w swojej samotnosci czuje sie naprwde wolny odnikogo nie jestem zalezny tylko wylacznie sam od siebie ---- tez jestem kawal chyja moja wada polega natym ze chcac spelniac kogos marzenia okazuje sie potem ze jednak nie jestem w stnie tego zrobic bo zawsze coss stoji na przeszkodzie z innym ale niema tego zlego co by na dobre nie wyszlo  z tym wszystkim.Moje marzenia ktore jestem w stanie spelnic juz niebawem to takie ze chce wyjechac gdzies na wakcje ale nie polska chce zobaczyc upragnione kraje jak paryz rzym grecja wykompac sie w innym morzu yjechac do hgi nad morze polncne poprostu zrobic sobie wycieczke i zapomniec o otaczajacym mnie swiecie jaki jest zakochac sie w naturze i podarzyc ku celowi,zapomniec o ludziach ktorzy mnie otaczaja zapomniec o narzekajacych ludziach co chca cos a potem im nie pasuje nic to jest tragedja wielka ttragedja --- na zakonczenie mojeje wypowiedzi Zycze wszystkim wszystkiego najlepszego