sobota, 9 lipca 2011

coś o sobie

Mam na imie Oskar mam 34 lata spokojny wesoly facecik majacy poukladane w głowce ,urodziłem sie i wychowalem w piknym nad morskim miesie Gdynia tam tez uczeszczalem do szkoly podstawowej i sredniej.Moi rodzice kochani rodzice mamuska Renata kobieta z ambicjami waleczny czlowiek co okazała w walece z nowtworem złosliwym --jednak walke przerwala w wieku 46 lat i odeszla ode mnie.Moj tata Franciszek marynarz na stakch wesoly cale zycie cieko pracowal zebym nas wychwac swoja ciezka praca ale co z tego jak tez go choroba zjadła i odszedl ----KU CZCI WASZEJ PAMIECI ---KOCHAM WAS---

Mam rownierz rodzenstwo jak by to nazwac doch braci Artura i Ralfa ----ale nie mam ochoty zaglebiac sie w nich poprostu niemam sensu oni sa ......................].
Oto ja spokojny nie pozorny czlowiek autor tego co zostanie zawarte w tym miejscu

1 komentarz:

  1. Przykro mi bardzo z powodu śmierci Rodziców, a zwłaszcza Mamy. Moja też zmarła na raka kilka lat temu.

    OdpowiedzUsuń