niedziela, 4 grudnia 2011

mielizna

Wiec czas sie wynuzyc i dalej podazyc ku celowi przez ten czas siedzialem na mieliznie  mialem duzo czasu zeby odnowic moj okret ktory jest moim domem  wymalowac zmiec zagle zakoserwowac przed roznymi bakcylami i bezpiecznie plynac ku celowi.
Pewnej nocy  oodwiedziel mnie moj aniol ktorego odnalazlem na dryfujacej klodzie obok mego okretu ,przylecial domnie mowiac ze wygrali wojne z przeznaczeniem bylo ciezko i trudno ale udalo sie i jestesmy wolni dzieki tobie moj krol i wladca dziekuje tobie i prosil to przkazac jest to nagroda za pomoc -otrzymalem na pismie  dowod wiecznej pomocu iocrony przez jego krolestwo ---- doznalem szoku dllaczego i jak  ja zwykly czlowiek otrzymalem takie cos nigy w zyciu nikt omnie sie nie troszczyl nikt sie mna nie opiekowal a teraz mam opieke wiec juz sie nie musze bac  dziekuje z calego serca moj przyjacielu .
Wypilsmy goracej cherbaty i aniol odfrunol mowic do ucha --PAMIETAJ MAM CIE NA OKU ----.
I dalej plyne ku oceanowi czekajc na szczescie i przygode tak prgne cos zdobyc cos pokonac z kims byc teraz jednak mi samotnosc nie slurzy czasem widze blaski we snie swojim jak dobrzy ludzie ktorych nie znam usmiechaja sie dmnie dziekuja tam za cos albo pytają sie ocos tam niewiem bo ich nie slysze ale jest milo czasem pragne zey moje sny byly realne zebyl mogl dzic swoje zycie z kims kto doceni kim i jakim jestem patrzac namnie milo z usmiechem akcepyujac moja nie udolnosc ,ale co ja starzec pozostal mi moj okret i moja wedrowka dalej ku zyciu 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz