Na dzien dzisejszy jestem dziadem takim bezdomnym brudnym nie zrozumialym i nawet czasem nie potrafie siebie zrozumiec w tym wszystkim co sie dzieje teraz zemna i dlaczego tak jest jak by ktos cos mi ukradl albo zabral
Dzies zaczolem rozumiec czym jest milosc,jesli wogole istnieje .Kiedy jestesmy osobno oboje czujemy brak drugiej plowki,jestesmy nie kompletni jak ksiazka w dwoch tomach z ktorych pierszy zaginol tak walsnie sobie wyobrazam milosc --Niekompletnosc w nieobecnosci
niedziela, 20 listopada 2011
Moja samotnosc
Na dzien dzisiejszy teraz w tej minucie co siedze i slucham pieknej piosenski moze juz chyba 20 raz niemam ochty na zycie dreczy mnie tylko samotnosc brak Ciebie mojej polowy tu blisko ktora mnie chwyta za reke albo caluje w policzek i to wszystko moja glistke motylek, picie kawusi lub wspolna sesja zdjeciowa twoja krytyka mala klotnia czy tak dalej wiem ze moze jak bedziesz to czytal jest to dla ciebie niczym ale dlamnie zwyklego czlowieka jet to czyms weielki bo wiem na czym polega kazdy dotyk spojzenie kazdy urok klutnia i wszystko nie bede sie rozdrabnial z tego powodu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz