-Mam na imie Mniamus nie chowam smutku poprostu taki jestem .
-Wiesz kogos mi przypominasz i dlatego pytam przypominasz mi osobe ktora kiedys zranilem i zostawilem samego,ale musialem.
-wiesz to napewno nie ja porostu mnie tez juz ludzie odtracaja i nie tylko mnie tez i moich braci.
-Zaraz bo nie rozumiem !!!!!Kim jestes z jakie rodziny pochodzisz ze tak jest was wielu.
Wiec aniol przysiadl sie do mnie i zaczol opowiadac .
-Wiec teraz posluhaj co ci powiem .-Jestem aniolem jestem po to tak jak i moji bliscy bracia zeby strzec i chronic innych ,kazdy z nas sobie kogos szuka jest nas taka sama licza ile jest was na ziemi-ludzi -wiadomo kazdy z was jest inny i potrzebuje innego struza i kazdy z nas ma inne zadanie -Ja jestem samtny wygnany z ludzkiego serca i duszy i bladze i umieram z braku ciepla milosci i bycia komus potrzebny wiesz to boli.
zadalem pytanie.
-Ale dlaczego ja czemu ty mi otym mowisz ?
-No wlasnie ty bo wiem ze jestes sam nikt cie nie chroni i chcialem sie z toba polaczyc i chronic ciebie przed wszystkim bo wiem ze potrzebujesz tego!Czy zgadzasz sie na moja propozycje bycia z toba na zawsze.
Otaczajcy swiat stal sie piekny kiedy sie ocknolem zobaczylem ze jestem w rzeczywistosci sam a w glebi serca pelen milosci i podstaw do dzialania i zycia polana stala sie czyms wielkim dlamnie ten dzien stal sie dlamie niesamowitym przezyciem moze to jest bajka moze to przwda ale dzieki bajaka dzieki realnym bajak zyje czlowiek bo sen jest czyms naturalnym i wiemy ze anioly w ludziach istnieja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz