Dzies zaczolem rozumiec czym jest milosc,jesli wogole istnieje .Kiedy jestesmy osobno oboje czujemy brak drugiej plowki,jestesmy nie kompletni jak ksiazka w dwoch tomach z ktorych pierszy zaginol tak walsnie sobie wyobrazam milosc --Niekompletnosc w nieobecnosci
niedziela, 4 marca 2012
ktos ty taki
Ja sam sie kieruje zyciem nikt mnie do niczego nie zmusza jestem z siebie dumny ze wszystkiego co mam co zdobylem wlasna praca i wlasnymi rekami bardzo w swoim zyciu jestem wdzieczny mojemu bylemu facetowi Damianowi ze w ciezkich chcwilach mnie wspaieral mojemu teraz facetowi ktory po dzisiejszej rozmowie mnie zrozumial mojemu szefowi ze gdy milem jakis problem pomogl mi nawet nie trwalo to dlugo -- chce dodac ze jest holendrem ---- mojemu kochanemu psychjatrze a zarazem przyjacielowi co moge na niego liczyc i w kazdym momencie mi pomoze jak mieszklem w polsce to mjeje kochanej cioci pani Janinie i mojemu wujowi ze jak lezalem w szpitalu to nawet mi tylek podcieral. Wiec do mnie dochodzi ze nie jestem sam i nigdy nie bylem ale wiem ze oni tam sa , ale najbardziej zawdzieczam sobie wszystko ze doszedlem malymi kroczkami do takiej doskonalosci do takiego stylu nie palac mosty z niczym za nikim wszystko jest w nalezytym pozadku kocham swoj swiat swoich znjomych i ogolnie kocham sie za to ze jestem taki jaki jestem i nikt niema prawa mnie oceniac bo nikogo nie krzywdze tym i jakim jestem czlowiekiem
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz