czwartek, 29 marca 2012

ty

W kazdej nocy zamekajc oczy widze cie w kazdym momenicie gdy zapalam papierosa widze cie cie moja wolnosci twoje oczy sa piekne i takie przyciagajace jak magnez wzywasz mnie do siebie mowic w mysli ze jestem twoja ostoja twojim zapomnieniem twoim wybawiem --czy to jest prawda ,wolnos wybawienia ostaja czy nawet spokuj juz casem naprwde niechce sie zyc patrzac na to co sie dzieje co cie otacza ile tracisz zdrowia kasy wszystkiego gdzie sa przyjaciele koledzy znajomi skoronawet twoj facet nieche z toba pogadac tylko ma cie w dupie jak wszyscy w okolo wiec po jaki chuj ty sie starasz chce zbudowac sobie swiat powiedzmy lepszy swiat w ktorym chcesz noramlenie funkcjownowac ale nie mozesz bo w glebi serca masz kogos a poaztym jestes sam olany i wykozystany a nawet wysmiany bo teraz kazdy tylko i wylacznie z kazdego sie smieje jaki jest co robie czy mu jest dobrze czy mu jest zle poprostu mozna nazwac to zazdroscia i niczym innym.Wiec widzisz kochany ty patrzaca mi w oczy kazdej nocy widzisz jakie jest moje zycie poprostu zycie bezsensowne i bylejaki ale jak se poscielisz tak sie wyspisz przyjaciolko ma zesnu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz