sobota, 31 marca 2012

niekonczaca sie opwiesc czesc pierwsza

I nastala wiosna ptaki zaczely pylatywac kosy z rana swiergaca jak oentane i z pakow pojawiaja sie roznabarwne kolory kwiatow laki sie zielenia i wszystko jest takie piekne i radosne az chce sie zyc i smiac.Moja opwiesc ktora sie chyba nigdy nie skonczy bedzie trwala bez ustanku do poki zyje wiem otym ze ludzie mnie nie akceptuja za to kim jestem i za to co robie ale coz ja sie nie zminie moge zmienic w sobie tylko jedna jedyna zecz ktora nazywa sie naiwnoscia i dobraocia i zbawieniem swiata.Czy jest ktos na tej ziemi ktory niepotrzebuje jakiejs kolwiek pomocy czy niema na tej ziemi wolnego czlowieka bez problemow ktory chodzi usmiechniety jak wiosenne slonce ktore ogrzewqa nasze zmrozone serca ile jest w ludziach nuiespelninego ciepla prubuja czegos innego i zarazem bladza w tym wszystkim co go otacza czlowiek istota krucha bez zadnych idealow pragnaca stworzyc swoje ja marnujac komus zycie swoim bdurnym podejscie do zycia albo nasladuje kogos chcac stworzyc sobie ogrom przyjemnosci myslac ze kazdy na czyny bedzie reagowal ale jednat tak nie jest bo duzo znajomych chcacych cos fajnego zobaczyc w kims ujrzy nie czlowieka tylko wylacznie marne jego oblicze co zmienilo sie o 280 stopni ile czlowiek bdzie potepila siebie za swoje wlasne bledy ile ray czlowiek bedzie potepainy za to ze kogos chcial uszczesliwia na sile ilae razy bedzie nikim dla kogos mu bliskiego czy takie cos ma sens czy niema dnia i czy niema godziny zeby sobie czegos nie wyzygiwac czy niemozna normalnie porozmawiac jak ludzie ale coz milosc ulotnosc wydazen ulotnosc spokoju ulotnosc wszystkiego co mialo jakis sens dla kogos ulecialo i tkwi w bezlitosnym okrotnym dla niego swiecie wsord ludzi ktorzy go niecha i maja go tylko za to ze jest bo on juz nawet dlanich nie istnieje.Co oznacza w moim nazenictwie slowo istniec to oznacza ze tzeba pokazac sobie ze jest sie kims dla siebie nie dla innych bo do poki sam tego nie zobaczsz nikt tego widziec nie bedzie i niebedzie chcial ciebie nawet zanac.Ja jako czlowiek juz od 35 lat zyje w wiekiej swiadomosci ze w koncu sie spelnie w tym co mam i osagne cel do ktorego daze kazdy mi mowi ze malymi kroczki ale ja moze chce wszystko za szybako i za szybko biegam chcac szybko chwycic siebie i ciezko jest mi osiagnac cel.
Nieraz slyszalem to slowo i zawsze chialem je wykozystac --- chwytaj dzien --- tak to prawda ile czasem czlowiek by dal zeby dzien byl udany i przemyslany mam tyle do zrobienia w kazdy dzien tyle do osiagnecia zeby kazdy chcial tak jak ja pracowac nad soba i swoim dniem zeby on niebyl zmarnowany zeby cos osiagnac kazdego dnia trzeba tylko i wylacznie podniesc dupsko wyjsc z glowa do gory i mowic sobie i siebie zyj i walcz zyj i walcz walcz z tym co cie ogarnia co ciebie przytlacza,piszac to wszystko czuje sie jakos wolny jakos swoj jakos inny wiem ze to co pisze to moje slowa moje uczucia i tylko moje na koniec tej niekonczacej sie opowiesci .



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz